Wicie 2022 – Rozdział IV

2022-08-14

Z Dziennika okrętowego kapitana statku „Golden  Eight”,  wybrane fragmenty, dzień 11, 12, 13, 14

Czyżby to Orły harcerskiej musztry? Tak!!! Na statku „Golden Eight” takie zmagania! Było ciężko…. Wysoko postawiona poprzeczka… coraz mniej zastępów w finale… Są wspaniali! Dają radę! Kto jak nie Oni! Precyzja! Zwinność! Dokładność! Synchroniczność!! Brawo Wy! Gratulacje dla zwycięzców!!!

Tego specjalnego wieczoru złożyła obietnicę zucha nasza odważna i pogodna Matylda… Czuj!!!

… kiedyś przychodzi również czas … praaaawdziwego wypoczynku Plaża! Jakże łaskawa jest dla nas pogoda, czyżbyśmy zasłużyli? Chyba tak Nikt tak dobrze nie wygląda zakopany w piasku, jak Druh Kapitan! I każdy rwie do wody, w końcu nie jesteśmy szczurami lądowymi tego lata prawda?

Żaden obóz, również załogi „Golden Eight” nie może się obyć bez harcerskich ślubów oraz balu.

Radosne twarze mówią same za siebie… i ślubuję Ci???? A co? – to już słodka tajemnica… niektórzy ślubowali oddanie podwieczorku … hihihi Są pary, jest mistrz ceremonii. Szkoda nie wziąć udziału.

A po zaślubinach oczywiście tańce, ruch na świeżym powietrzu zawsze wskazany… dla całej załogi statku. Niech ogorzeją wasze twarze od słońca a uśmiech nigdy z nich nie znika.

Wieczorem… wieczorem… gdy na warcie stoisz Ty… Nie tylko obrzędowo, tym razem przyjemne z po….siłkiem Kiełbaski z ogniska w każdej sytuacji smakują wybornie.

A trochę później – marynarze i jungowie musieli stanąć na wysokości zadania i ratować!!! Każda para rąk i sprawny umysł się przydadzą by sprawdzić swoje umiejętności z zakresu udzielania pierwszej pomocy. Nie wszyscy chyba się uratowali… ale wszyscy zdrowi, wyczerpani i zadowoleni wrócili do swoich koi.

Trzy gwiazdki zucha zaradnego to kto? To Karol!!! Obiecuje być zuchem zaradnym, zawsze przestrzegać Prawa Zucha!!!

A popołudniu załoganci biegną na bal u króla Juliana!!!

Wieczór pod znakiem …. Mokrej przygody…. Morze… Piasek…. Morze…. Jungowie! Marynarze!

Przechyły i przechyły! Trzymajcie się za liny!!! Niektórzy mówili: Nigdy więcej!

I zbliżamy się do końca naszej przygody… ostatnie ognisko, przejścia, wzruszenie, łzy, radość.

Watra. I od rana zwijamy nasz obóz…. Jak szybko… jak krótko…. Pozostaną piękne wspomnienia.

Dziękujemy… Pozdrawiamy… Czuwaj!

A kto chciałby zobaczyć jak cudownie przeżyliśmy ten czas na okręcie „Golden Eight” zapraszamy do naszej galerii.