Z Dziennika okrętowego kapitana statku „Golden Eight”, wybrane fragmenty, dzień 5, 6, 7
Okręt płynie na spokojnych wodach, czasami zrywa się szkwał, ale nic nam nie zagraża, słońce powraca i ogrzewa marynarzy.
…Dużo się dzieje, załoganci podjęli próbę wybudowania własnych okrętów, nawet je zwodowali. Nie obywa się bez strat … 3-krotnie już musieliśmy zorganizować pogrzeb…. Papierka.
… Bunt załogi!!!! Buntownicy przywiązani do masztu!!! Na pewno to zapamiętają …. Robimy zwiad po najbliższej okolicy – musimy wiedzieć, czy warto będzie cumować tutaj po raz kolejny. Majtkowie przeszli chrzest morski, nałykali się morskiej piany, przeszli po desce… przetrwali nawet posiłek przyrządzony z morskich glonów….
Szkolenie na rejach, na wysokości, marynarze dobrze przeszkoleni do taklowania żagli… tylko czy im się to przyda??? …
Przyszedł czas na prawdziwy rejs – cała załoga na pokład!!!!
Zapraszamy do obejrzenia galerii i niedługo opowiemy ciąg dalszy tej naszej morskiej historii
Ahoj!!!